"Wolność jest w Tobie"
Przedsprzedaż książki „Wolność jest w Tobie” prowadzona jest na stronie internetowej księgarni religijnej Gloria24.pl. Na stronie księgarni zamieszczony jest również dwuczęściowy wywiad z Autorem.
Poniżej zamieszczamy trzy fragmenty wywiadu z Autorem:
Wytrwałość - droga do wolności.
Człowiek wolny nie boi się ran.
Matka Boża od Wykupu Niewolników.
Recenzja
Wolność jest w tobie autorstwa O. Cypriana Moryc OFM, jest pozycją, która zawiera rozmyślenia, rady ora ćwiczenia na temat wewnętrznej wolności. Inspiracją do napisania książki przez Ojca franciszkanina był wizerunek Matki Bożej od Wykupu Niewolników będący w kościele św. Jana w Krakowie. Ponadto dzień po powrocie z Jasnej Góry poproszono Zakonnika o napisanie tekstu o wolności chrześcijańskiej, dla autora książki był to znak, aby napisać publikację o tak skomplikowanym zagadnieniu jak wolność. Na początki książki Ojciec opisuje cud anonimowego bohatera który w ostatniej chwili przed egzekucją zostaje uwolniony po wezwaniu Maryi.
Ojciec Cyprian na początku książki opisuje szesnastowieczny obraz Maryi w sposób niezwykle detaliczny oraz z niebywałą precyzją. Opisuje duchowy znaczenie poszczególnych zdobień i elementów obrazów, zwraca uwagę na najmniejszy szczegół, czytając opis przedstawiony przez Zakonnika czytelnik jest w stanie wyobrazić sobie wizerunek Maryi.
Każdy nowy rozdział pozycji poprzedzają świadectwa członków wspólnoty. W książce zawierają się zagadnienia w których wolność pojawia się czyli w radości, modlitwie, miłości , przebaczeniu, rozwijaniu umiejętności. Na dodatek autor ukazuje pojęcie wolności w aprobującym i pejoratywnym wydaniu. Z pozycji czytelnik dowiaduję się między innymi, iż wolność nie jest życiem bez żadnych ograniczeń. Autor udowadnia, że problemem dzisiejszych czasów jest niewola umysłu i emocji, przesadnie dbając o wygląd zewnętrzny, wizerunek zapominamy o potencjałach wewnętrznych, a co za tym idzie, człowiek bezmyślny przestaje być właściciel swych wewnętrznych wartości. Ważne jest również przesłanie by nie poddawać się samorealizacji, samowystarczalności a także izolacji.
Hierarchia miłości ustanawia następujący porządek: Miłość Boga, potem zaś miłość do Boga. Miłość została stworzona przez Pana, dlatego On ma pierwszeństwo. Co daje nam miłość? Otóż daje poczucie bezpieczeństwa. Musimy miłować słuszne prawa i normy przyzwoitości gdyż od tego zależy przyszłość świata, a niezwykle pomocne w tym okaże się ciągłe ćwiczenie się w miłości, to poszerzy jej horyzonty i udoskonali ją. Modlitwa zaś musi być bezinteresowna i skromna, ponieważ jak to ujął autor modlitwa nie jest dla ludzi lecz dla Boga, modląc się należy pokładać wiarę w Bogu i
zaakceptować Jego niewinność. Zakonnik zauważa bardzo ważną rzecz: otóż jak w życiu dzieje się coś dobrego, to zasługi przypisujemy samym sobie, zaś jeśli mamy do czynienia z czymś złym przypisujemy to Bogu. Modlitwa, która daje nam wolność, pozwala na stworzenie dystansu wobec otaczającego świata. Nasz Pan chce dla Nas również radości, smutek jest bowiem dla niej atakiem. Radować należy się zawsze, ponieważ to jest nasza wolność, jest to przykazanie i powołanie. Przebaczenie zaś jest gotowością do wybaczenia, do pozbycia się zła oraz do pojednania z Bogiem. Ważne jest by umieć przebaczać samemu sobie, jeśli posiądziemy tą umiejętność będziemy potrafili wybaczać bliźnim.
Książka jest napisana bardzo przystępnym językiem, cechuję ją zrozumiały przekaz, niektóre zaś fragmenty mogą być odbierane przez czytelnika jako zabawne. W ten sposób odbiorcy łatwiej jest zrozumieć problem i utożsamić się z nim. W pozycji jest wiele cytatów z Pisma Świętego, objaśnionych przez autora, co daje bezbłędne zrozumienie przekazu.
Oprócz porad i refleksji, autor pod koniec każdego z rozdziałów podaje przykłady ćwiczeń, co pozwala na jeszcze lepsze zrozumienie refleksji, oraz utrwalenie sobie porad autora. Książka jest pozycją dla osób, które chcą odnaleźć w sobie pełną wolność, oraz dla tych, którzy łudzą się, iż są wolni, gdyż jak można zauważyć wolność jest bardzo skomplikowanym i złożonym procesem.
KB
Co z tą wolnością? Już wrzesień. Koniec lata, choć pogoda rozpieszcza nas niczym ta letnia, sierpniowa, ale my wiemy , że to już jesień, bo to i dzień wyraźnie krótszy. Dzieci i młodzież już do szkołach, marzenia urlopowe wkładamy do czystego sztambucha przyszłych wakacji. Praca, nauka, obowiązki każdego dnia. Nasi Pasterze też zakończyli czas odpoczynku, będą już z nami , bo choć mogliśmy korzystać z dobrodziejstwa Mszy św. każdego dnia, brakowało przecież czasem ich obecności. Jak co roku o tej porze rozpoczyna się , czas dni szarych, monotonnych i coraz ciemniejszych przez skracający się dzień. Słońce powoli przenosi się z naszej półkuli na tę drugą połowę świata.
„Dni szare i monotonne ileż w was radości, ileż w was skarbów..." pisze siostra Faustyna w swoim Dzienniczku. To prawda, zechciejmy je tylko dostrzegać. Cieszmy się i zachwycajmy każdym prędkim , pracowitym dniem, bo tak naprawdę, może nie uświadamiając sobie tego nawet , jesteśmy przez wiarę i miłość naszą chrześcijańską zanurzeni w niezmierzonym, cudownym miłosierdziu Bożym, żyjemy w spokojnej, wolnej i w miarę dostatniej ojczyźnie naszej kochanej. Wolni ludzie, w wolnej ojczyźnie. Wolność! Jak ją rozumiemy? Co to znaczy być wolnym? Czy to znaczy, że szukam takich opcji życiowych , w których mogę robić wszystko, co tylko zechcę? Czy taka nieograniczona, nieskrepowana niczym egzystencja, to właśnie wolność człowieka dwudziestego pierwszego wieku?
Zostaliśmy stworzeni na podobieństwo Boże, obradowani przez Niego wolną wolą i duszą nieśmiertelną, czyli wolność nasza pochodzi od Niego, ale to nie tylko taki wielki prezent Boga, który nie chce widzieć nas bezwolnymi marionetkami Jego zamysłu, to także wyraz Jego miłości, delikatności i poszanowania naszych wyborów. „Człowiek wolny to ten, który kieruje się uświęconą wolną wolą, której gwarantem jest Jezus Chrystus, nasz Stwórca. Wolny to znaczy samodzielnie rządzący się własnym prawem, które odnajduje w swoim sercu jako odblask światła wiekuistego prawa Bożego" Oj , to dosyć trudne? Przecież Bóg nie przechowuje swego prawa na kamiennych tablicach w niebiańskim instytucie archeologii, ale On sam jest tym Prawem, a my stworzeni na Jego podobieństwo, Jego dzieci nosimy w sobie Boski kod genetyczny, Jego prawo, Boskie Prawo. Teraz już proste , prawda? Lecz to jeszcze nie koniec! Nosząc w sobie tę wolność prawdziwą, ten szczególny znak obrazu Boga w każdym z nas, mamy prawo poszukiwania prawdy na własnej drodze życia, więcej, mamy wielki moralny obowiązek szukania prawdy i trwania przy niej.
Dla niektórych wolność mieści się w obrazie egzystencji bez prawa, takiej egzystencji, która jest możliwa dzięki anulowaniu norm i ograniczeń; czyli musimy mieć to czego chcemy i żyć możliwie najwygodniej lekceważąc Boże prawo , a i prawo stanowione jak się da, także łukiem omijać. Czy jednak można być szczęśliwym w tak pojętym świecie? Czy można czuć się szczęśliwym w chaosie, który w ten sposób sobie tworzymy? Wolność nie jest chaosem ani bezprawiem lecz właśnie realizowaniem prawa. I musi być to prawo odkryte w sumieniu i ze względu na jego słuszność realizowane w życiu i przyjęte za swoje. Realizując swoje życie w poszanowaniu tego niesionego w sercu Prawa Bożego przyjmujemy zatem pewne ograniczenia. Wewnątrz tych ograniczeń mieści się nasza prawdziwa i jedyna wolność. Odczuwając tak, w uproszczony sposób, wielki przywilej wolności odrzucimy zarówno niebezpieczeństwo chaosu, wkradającego się zdradliwie w życie człowieka, ale także to , co nazywamy ideologią gender. Można zastanawiać się nad każdą po kolei chorobą naszych czasów; maniami, uzależnieniami, skrajnym egoizmem itd. ... Myślę, że choroby sobie uświadamiamy i ważniejsze jest dobre lekarstwo, a tym lekarstwem jest Ewangelia, jest Słowo Boże, które jest Prawda, Drogą i Życiem. Jedno wszak jest pewne; „ Jeżeli Syn was wyzwoli, wówczas będziecie rzeczywiście wolni „ ( J 8, 36). Trzeba stale pamiętać, że przychodzimy na świat w węzach grzechu pierworodnego z cały czas aktualną, skłonnością do zła, a otrzymaną od Chrystusa wolność „przechowujemy w naczyniach glinianych" (2 Kor 4,7). Więc niech kruchość tej gliny otrzeźwia nas i przypomina, że wolność, którą z trudem osiągamy, współpracując z łaską Bożą, jest stale zagrożona.
A wolność w Jezusie Chrystusie, to nasza radość i pokój w duszy, to miłość do siebie, do bliźniego i przede wszystkim do Boga, o czym pisałam poprzednio.
Szczęść Boże!
Aleksandra Janicka, Parafia św. Józefa w Tarnawcu. (zauroczyła mnie książka O. Cypriana Moryca OFM, „Wolność jest w tobie" polecam do poczytania)
"Wolność jest w Tobie" Wszystkim podobnym do mnie poszukiwaczom wskazówek jak w życiu podążać Bożym szlakiem polecam książkę, która może okazać się cennym narzędziem odkrywania i odzyskiwania autentycznej wolności. Wolności wewnętrznej, która dzięki wyswobodzeniu naszych serc i umysłów z sideł codziennej gonitwy daje nam poczucie radości, bezpieczeństwa i prawdy. Takiej wolności jaką odzyskał dla nas ukrzyżowany Chrystus. Ojciec Cyprian Moryc OFM, autor tego niezwykle cennego przewodnika podróży w głąb własnej duszy rozpoczyna swój "poradnik" od przybliżenia czytelnikowi cudownego wizerunku Matki Bożej od Wykupu Niewolników zwanej także Matką Wolności. Dla mnie niezwykły urok pozycji przygotowanej przez wydawnictwo Gloria24.pl tkwi przede wszystkim w temacie podjętym przez autora czyli w wolności i próbach zdefiniowania jej. "Wolność jest w Tobie" dosłownie i dosadnie odkrywa te elementy rzeczywistości, które doskonale potrafią fałszować obraz teraźniejszości i prowadzić do całkowitego zagubienia własnej tożsamości. Dziś kiedy nawet jako spełeczeństwo chlubimy się odzyskaną wolnością - autor w przekonujący sposób dowodzi, jak często i jak wielu z nas ulega w rzeczywistości złudzeniu poczucia wolności i zadowalaniu się powierzchownym funkcjonowaniem, jak to malowniczo określa na "obrzeżach własnego serca" zamiast wybierania życia pełnego, radosnego i głębokiego. Jednocześnie językiem bardzo współczesnym, przeplatanym gęsto biblijnymi wersetami autor podsuwa sposoby na zbadanie własnego wnętrza i sprawdzenie na ile jesteśmy gotowi przyoblec się w Chrystusa a na ile wolimy tkać swoją szatę, nie zadając sobie pytania czy nasz strój będzie wystarczający, aby dostać się na ucztę, na którą dobry Pan zaprasza wszystkich. Jeśli tylko odczuwacie potrzebę wskazówek jak pozbyć się nieuzasadnionych lęków, jak odkryć radość i optymizm oraz w jaki sposób głosić innym Dobrą Nowinę bez oporów i z pełnią przekonania i mocy, sięgnijcie do tej lektury. Z pewnością odkryjecie w niej o wiele więcej bogactwa niż daje się ująć w kilku zdaniach. Książka jest dostępna w księgarniach internetowych, ale także bez problemu podzielę się swoim egzemplarzem. Serdecznie zachęcam. AKC