W tym roku wakacyjne rekolekcje odbyły się w domu rekolekcyjnym przy Sanktuarium Matki Bożej Wychowawczyni w Czarnej. Sanktuarium, w którym odbywały się wspólnotowe Eucharystie, a także piątkowa droga krzyżowa, jest miejscem wielu pielgrzymek, w związku z znajdującym się tam olejnym, cudownym obrazem z przełomu XVI i XVII wieku. Zgodnie z legędą mieszkańcom Czarnej pracującym przy wypalaniu węgla drzewnego i wykopie rudy żelaza ukazała się Matka Boska. Umieszczono tam wtedy słynący cudami wizerunek Matki Boskiej z Dzieciątkiem.

Rekolekcje rozpoczęliśmy w poniedziałek 19 lipca. Podróż przebiegła bardzo spokojnie, a na miejscu czekał na nas pyszny obiad. To właśnie tego dnia dzieci poznały się ze swoim nowym przyjacielem –  pieskiem wabiącym się Sonia, którego bardzo polubiły –  zresztą chyba z wzajemnością ;)

 

 

Poniedziałek był dniem organizacyjnym – ustalaliśmy regulamin, zapoznawaliśmy się z terenem i rozpakowywaliśmy się.

Kolejnego dnia dzieci wybrały się na zajęcia ceramiczne. Na zajęciach w pracowni garncarskiej dowiedzieliśmy się wielu wartościowych rzeczy o sposobach wyrabiania, zdobienia i wypalania gliny. Tworzyliśmy własne aniołki, a kto chciał także naczynia. Dowiedzieliśmy się, że garncarstwo to sztuka pięciu żywiołów: ziemi – gdyż należy wydobyć z niej glinę, wody – trzeba dodać ją do gliny, by była zdatna do wyrabiania, powietrza – by wysuszyć naczynie, ognia – by wypalić naczynie, oraz cierpliwości – by nie podawać się, gdy coś nie wychodzi i nauczyć się dokładnie tworzyć swoje dzieło. Dzięki wskazówkom instruktorki nasze aniołki wyszły pięknie i nie popękały w piecu.


W tym czasie młodsze dzieci bawiły się na dworze przy domu rekolekcyjnym i podjęły się bardzo ważnej misji – zostały opiekunami namiotów: sportowego, muzycznego albo plastycznego. Po południu po raz pierwszy odbyły się zajęcia z tańców Izraela oraz szkółka piłkarska. Zajęcia te trwały o stałych porach przez cały tydzień (choć chłopcy grali w piłkę w każdej chwili, gdy mogli, nawet z samego rana). Na wieczornym uwielbieniu starsze dzieci dostały dzienniki duchowe, dzięki którym mogą pogłębiać swoją relację z Bogiem.

W środę zaczęliśmy od zaprawy, by zdobyć siłę na cały dzień. Następnie mieliśmy warsztaty, na których dowiedzieliśmy się, co to kerygmat i przedstawialiśmy krótkie scenki dotyczące jego poszczególnych punktów. Następnie tworzyliśmy sakiewki, do których wsypywaliśmy ziarna, co odnosiło się do Ewangelii z tego dnia. Po tym przyszedł czas na coś, co choć powtarza się co rok –  zawsze jest niezwykle ekscytujące –  na grę terenową. Zagadki i zadania były bardzo ciekawe: jednym z nich było ułożenie słów Psalmu 23. Choć zadanie może wydawać się niełatwe wszystkie dzieci doskonale sobie z nim poradziły. Skarbem, który znaleźliśmy, były Boże Krówki, karteczki z modlitwami do świętych oraz kupony na lody, które zrealizowaliśmy po Eucharystii.

Dzień czwarty naszych rekolekcji był niezwykle ciekawy. Tego dnia wybraliśmy się na całodniową wycieczkę. Rozpoczęliśmy od Mszy Świętej w Opactwie Cystersów pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz Św. Floriana w Wąchocku, które powstało w XII w. Zwiedzając jeden z najpiękniejszych zabytków architektury romańskiej w Polsce, słuchaliśmy bardzo ciekawej historii opactwa i oglądaliśmy pomieszczenia. Trafiliśmy do kapitularza – pomieszczenia służącego do zebrań mnichów, który ze względu na wielką oszczędność w zdobieniach wydaje się chłodny, jednak skrywa wiele ukrytych znaczeń, które można odczytać dopiero, gdy dobrze zna się Pismo Święte. Na przykład cztery kolumny oznaczają czterech ewangelistów oraz cztery strony świata, w które udali się apostołowie. Widzieliśmy także karcer, w którym więzieni byli mnisi za różne przewinienia, a kościół w którym mieliśmy Mszę Świętą, zawierał piękne malowidła obrazujące życie Maryi. W opactwie był nawet kotek, którego ubarwienie przypominało kolory ubrań cystersów.


Następnie wybraliśmy się na spacer w Góry Świętokrzyskie do rezerwatu Skałki Piekło pod Niekłaniem. Lectio Divina odbyło się w pięknej scenerii właśnie na tych skałkach.

Piątek był dniem wielu wycieczek. Od razu po śniadaniu wybraliśmy się do oceanarium i owadarium. W oceanarium oglądaliśmy wiele ryb i dowiedzieliśmy się wielu ciekawostek na ich temat. W owadarium widzieliśmy owady w gablotkach z różnych stron świata, ale także żywe, które mogliśmy brać na ręce, jeżeli były bezpieczne. W owadarium były nawet skorpiony i jadowite pająki.

 

Po Eucharystii wybraliśmy się na wycieczkę do Szydłowca. Oglądaliśmy z zewnątrz ratusz miejski stojący w środku Rynku Wielkiego, Kościół Farny Św. Zygmunta oraz zamek, czyli dawną gotycko-renesansową rezydencję rodu Szydłowieckich i Radziwiłłów.

Tego dnia miała także miejsce klimatyczna droga krzyżowa w sanktuarium. Wiele rozważań czytały dzieci.

W sobotę mieliśmy warsztaty z diakonią uwielbienia dotyczące emisji głosu. Dowiedzieliśmy się na nich, że aby być prawidłowo zrozumianym należy wypowiadać się i śpiewać wyraźnie, a także głośno, co jednak może być trudne, gdy nie jesteśmy pewni tego, co mówimy. Otrzymaliśmy wiele wskazówek, takich jak na przykład to, by zapisać sobie rzeczy, za które chcemy na głos podziękować poprosić itp., aby następnie bez problemu przeczytać je z kartki. Robiliśmy także parę ćwiczeń i uczyliśmy się śpiewać piosenki (na przykład utwór „Drzewo”, który stał się jednym z hitów rekolekcji).

Warsztaty były bardzo ciekawe i pouczające. W tym czasie młodsze dzieci wykonywały prace plastyczne. Tego dnia miejsce miała także inna czynność, na którą wiele osób czekało –  Rekoturnej! Gdy doszliśmy na boisko okazało się, że obok niego odbywał się festyn, więc graliśmy w towarzystwie muzyki. Niektórym udało się nawet załapać na darmowe kiełbaski z festynu. W turnieju brały udział dwie drużyny: Ave Maria Czarna i FC Fatima. Walka była niezwykle wyrównana, a obie drużyny wykazały się świetnymi umiejętnościami i zaangażowaniem. Także pomoc kibiców była niezastąpiona!
Wieczorem wybraliśmy się na różaniec do Parafii św. Wawrzyńca w Niekłaniu Wielkim. Przy blasku księżyca dzieci trzymały świece i wraz z dorosłymi śpiewały modlitwy.

W niedziele zakończyliśmy nasze rekolekcje… Jeszcze przed wyjazdem zdążyliśmy podzielić się naszymi odczuciami. Wiele mówiły nawet dzieci, co tak bardzo rozczuliło niektóre ciocie, że się popłakały. Dzieci przygotowały także wernisaż swoich prac plastycznych dla swoich rodziców oraz innych dorosłych.

Rekolekcje były niezwykłym czasem duchowym, na którym relacje z Panem Bogiem każdego z nas na pewno się poprawiły. Jak wspomniałam, starsze dzieci otrzymały dzienniki duchowe, które zapełniały już w trakcie rekolekcji. Niektórzy dzielili się swoimi przemyśleniami, które tam zawarli na wieczornym uwielbieniu. Także na porannym Lectio Divina wiele dzieci mówiło na głos słowa z Pisma Świętego, które je poruszyły. Fragmenty Pisma bardzo wpasowywały się w dany dzień i zawsze zawierały słowa, dotykające serce. Niezwykle poruszające były także homilie ojca, które odnosząc się do Ewangelii i czytań, zdawały się być jednak adekwatne do naszych sytuacji życiowych.

 

 

***

Weronika - autorka relacji - przygotowała kilka szkiców z rekolekcji. Piękne, prawda?