W dniach 10 - 11 listopada 2015 r. Wspólnota Najświętszego Imienia Jezus uczestniczyła w dniach skupienia w Łabuniach u Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi. Już trzeci rok z rzędu gromadzimy się w święto Odzyskania Niepodległości. Bardzo ważna jest również niepodległość duchowa, wolność serca, które jest kluczowa do życia w pełni. Był to czas pięknego bycia razem we wspólnocie, ale również na osobności z Jezusem – poprzez Adorację Jezusa Eucharystycznego nocną. Odbywały się również ciekawe ćwiczenia wywiadów z osobami biorącymi udział w musicalu. Słowem przewodnim na ten czas był cytat z Flm 20 „ Tak, bracie, niech ja przez ciebie doznam radości w Panu: pokrzep moje serce w Chrystusie”. W dniach 10 - 11 listopada 2015 r. Wspólnota Najświętszego Imienia Jezus uczestniczyła w dniach skupienia w Łabuniach u Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi. Już trzeci rok z rzędu gromadzimy się w święto Odzyskania Niepodległości.

Bardzo ważna jest również niepodległość duchowa, wolność serca, które jest kluczowa do życia w pełni. Był to czas pięknego bycia razem we wspólnocie, ale również na osobności z Jezusem – poprzez Adorację Jezusa Eucharystycznego nocną.
Odbywały się również ciekawe ćwiczenia wywiadów z osobami biorącymi udział w musicalu. Słowem przewodnim na ten czas był cytat z Flm 20 „ Tak, bracie, niech ja przez ciebie doznam radości w Panu: pokrzep moje serce w Chrystusie”.
Wybrane myśli z nauczania Pasterza Wspólnoty:
• Ktoś, kto został wychowany w fałszywej koncepcji miłości, nie rozumie, że Bóg musi przeprowadzić go przez tygiel, przez ogień, wypróbować jak najczystsze złoto, przetopić, by miłość była prawdziwa. Tak samo jest przecież w pracy: to w konkursach, po próbach wyłania się najlepszych.
• To ma być prawdziwa próba, a nie taka ‘na niby’. Nawet jak to ciężka próba, to Bóg w sytuacji na granicy pochwyci linę i cię podźwignie, a ty wyjdziesz wypróbowany i oczyszczony. Celem jest to, żebyś siebie samego poznał: swoje wady i zalety, swoje słabe i mocne strony, skonfrontował się z tym, co w tobie jest piękne i brudne.
• Skoro Pan zechciał mnie wypróbować tzn., że mi ufał, bo wiedział, że jestem potrzebny/a w Jego planie
• Czasem nie wierzysz, że możesz coś osiągnąć, bo nie zgodziłeś się na próbę.
• Jestem taki, jak reaguję w sytuacjach zaskakujących mnie.
• Człowiek, gdy zbliża się do Boga, wie, że jest bardzo grzeszny i że bez Niego nic nie może.
• Kiedy inwestujesz w siebie i wstępujesz na drogę rozwoju wewnętrznego, to najlepsze pocieszenie, wtedy ‘wydobywasz wodę’ z siebie, zgodnie z zasadą „Twoje szczęście jest w tobie”
• Początkiem niewoli jest zanik krytycyzmu i wymagań
• Nie zgódź się na życie pozbawione głębi, bo człowiek ją ma, on sam jest niesamowitą głębią
• Ci, którym brakuje głębi, nie mogą przynieść innym pocieszenia w myśl zasady „Nie mogę dać komuś czegoś, czego sam nie mam”
• Drugi człowiek ma być dla mnie inspiracją
• Kiedy rozpoznajesz dary Boże w sobie i inwestujesz w nie, wtedy służysz i to właśnie wtedy jest najwięcej pociechy. Jeśli dajesz i służysz, to zyskujesz najwięcej.
• Czy idę w kierunku rozwoju, czy się zwijam?
• Nie pytać „ile mogę wziąć”, ale „ile mogę dać”?
• Czy jestem jak społeczeństwo roszczeniowe, czy chcę służyć?
• Przypowieść o talentach jest programem pocieszenia i rozwoju, bo to Boże dary, którymi Bóg się dzieli i daje każdemu według uznania. On daje ze swego skarbca, nie zabiera komuś, tylko od siebie daje. W pakiecie jest swoboda i wolność w posługiwaniu „rozdał i odjechał” (por. Mt 25, 14-30). Pan Bóg nie jest jak nadopiekuńcza mama. On jakby mówi: „Dostajesz ten dar działaj, twórz, otrzymujesz wolność do tego”. Bóg nie stoi i nie komentuje nieustannie. To odkłamuje też obraz Boga.
• Jak ktoś ma wysoką postawę w społeczeństwie, to jest zaproszony do tego, by czuł się zobowiązany do służby „Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie. Komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą”. (Łk 12, 48b) Po to jesteś wyniesiony wysoko, żeby służyć
• Bóg jest tym, który stawia wymagania, ale też rozlicza się, bo nas kocha, bo Jemu zależy na naszym wzroście
• Charakterystyka człowieka masowego: odmowa dorosłości –psychika rozpuszczonego dziecka, nieodpowiedni ubiór do wieku, nieskrępowany w roszczeniach – jak dziecko, które np. nie rozumie, że rodziców nie stać na komputer, silnie zakorzeniony brak poczucia wdzięczności
• Człowiek prosty może się zarażać każdą ideologią, bo jest mało krytyczny
• „katolicyzm bezobjawowy”
• Zbadać historię swoich fascynacji: czy po sezonie dana fascynacja u mnie pozostaje, czy wyrzucam ją jak zużytego miśka
• Fascynacji trzeba się oddać, żeby nas wyrzeźbiła
• Zauważyć u siebie taką sezonowość na coś albo na kogoś i zadać sobie pytanie „czy potrafię się na stałe zafascynować”?
• Bóg albo zapowiada albo zakrywa pewne rzeczy, żebyśmy się nie bali
• Sporządzić lub uaktualnić plan osobistego rozwoju
• Miłość mówi - jak Jezu, św. M.Kolbe- „ja chcę umrzeć za tego człowieka”
• Człowiek święty wie, że trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi
• Człowiek Boży jest odpowiedzialny tzn. odpowiada Bogu na zaproszenie do misji
• Jak Jezus mi daje kawałek swej szaty, to nas łączy ten płaszcz
• Pamiętać o wdzięczności
• Wdzięczność + odpowiedzialność
• Nie wystarczy uczucie, ono musi się przekładać na czyny, praktykę, życie.