Agnieszka

Wielkim skarbem otrzymanym od Wspólnoty jest ustawiczna formacja. Ciągłe nawoływanie do pracy nad sobą, do świętości. Wreszcie trafiłam do miejsca, gdzie bardzo konkretnie określa się wymagania i sposoby ich spełniania. Gdzie mówi się o konieczności komplementarnego rozwoju całego człowieka – jego rozumu, woli, ducha, ciała, emocji. Tutaj odczytuję wezwanie do nieustannego nawracania się.
„Oto jak dobrze i jak miło, gdy bracia mieszkają razem” (Ps 133, 1)


Na spotkania Wspólnoty Najświętszego Imienia Jezus przychodzę od piętnastu miesięcy. Bogactwo jakim w tym miejscu obdarował mnie Bóg jest ogromne. Spowiedź generalna i modlitwa o uzdrowienie, które odbyłam podczas Seminarium Odnowy Wiary, rozpoczęły nowy, piękny, choć nie usłany różami, etap w moim życiu. Wspólnota rozeznała moje charyzmaty i miejsce w Kościele. Pomaga mi odczytywać wolę Boga.
Tutaj zafascynowałam się mocą modlitwy. Nauczyłam się różnych jej form: adoracji Najświętszego Sakramentu i ikon, kontemplacji Słowa Bożego w lectio divina, uwielbienia tańcami izraelskimi. Doświadczyłam jak pięknie można celebrować Eucharystię oraz jak ogromna i przejmująca jest jej wartość. Świadectwo Ojca Cypriana pomogło mi zrozumieć jakim błogosławieństwem jest kapłan. Odkryłam głębię milczenia, potrzebę samotności.
Dzięki Wspólnocie ciągle doświadczam Boga żywego. Tego, który jest i kocha!, który słucha i mówi, poza którym „nie ma dla mnie dobra” (Ps 16, 2b). Boga, który powiedział: „Nie lękaj się, bo cię wykupiłem, wezwałem cię po imieniu; tyś mój!” (Iz 43, 1c).
Wielkim skarbem otrzymanym od Wspólnoty jest ustawiczna formacja. Ciągłe nawoływanie do pracy nad sobą, do świętości. Wreszcie trafiłam do miejsca, gdzie bardzo konkretnie określa się wymagania i sposoby ich spełniania. Gdzie mówi się o konieczności komplementarnego rozwoju całego człowieka – jego rozumu, woli, ducha, ciała, emocji. Tutaj odczytuję wezwanie do nieustannego nawracania się.
Dziękuję za poszerzanie moich horyzontów. Organizowanie spotkań z ludźmi głębokiej wiary i mądrości. Dziękuję za nawoływanie do smakowania literatury, muzyki, sztuki, do uczestnictwa w życiu kulturalnym, politycznym. Dziękuję za możliwość rozwijania talentów.
We Wspólnocie dokonał się ogromny postęp mojego akceptowania siebie, patrzenia na siebie z miłością, odkrywania tajemnicy kobiecości. Grupy tożsamościowe uświadamiają mi, że moją siłą i radością jest życie w zgodzie z Bożą, a nie światową!, koncepcją człowieka.
Wspólnota pomaga mi karmić się wiarą innych, kiedy mojej nie starcza. Pośród Sióstr i Braci uczę się prawdziwej miłości wyrażonej w służbie, przebaczeniu oraz szacunku dla Dzieci Bożych.
Chociaż nie zawsze mam ochotę powiedzieć: „jak dobrze i jak miło, gdy bracia mieszkają razem”, wierzę, że bez względu na moje emocje, „gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię” Jezusa, On jest pośród nich (Mt 18, 20) i… działa!