Rysiek

W moim życiu pojawił się alkohol, papierosy, marihuana. Nigdy jednak nie przestałem się modlić i "chodzić do kościółka". Rysiek

Urodziłem się i zostałem wychowany w rodzinie katolickiej. Wiara zawsze była dla mnie sprawą ważną, mimo to z biegiem czasu zacząłem ją tracić. W moim życiu pojawił się alkohol, papierosy, marihuana. Nigdy jednak nie przestałem się modlić i "chodzić do kościółka". Męczyło mnie łączenie ciągłych imprez z niedzielną Eucharystią. Nie bardzo jednak wiedziałem jak sobie z tym poradzić.

Po jednej z imprez mój współlokator zaprosił mnie na rekolekcje. Najważniejszym wydarzeniem była nocna adoracja Najświętszego Sakramentu. Zrozumiałem, że sam nie dam rady zmienić swojego życia. 3 marca 2001r. podjąłem decyzję aby oddać je Jezusowi. Klęcząc w kaplicy powiedziałem mu o tym.

We wspólnocie Odnowy w Duchu Świętym Znalazłem miejsce do rozwijania relacji z nim. Dzięki Jezusowi odrzuciłem moje nałogi, odzyskałem pokój serca i równowagę życia. Od tego czasu na imprezach zacząłem składać świadectwo wolności.

Jeszcze przed chrztem w Duchu Świętym pojawiło się w moim sercu pragnienie modlitwy za innych. Przyglądałem się posłudze diakonii modlitwy wstawienniczej. Sam prosiłem o taką modlitwę i byłem zbudowany jej skutecznością. Moje pragnienie potwierdziło się podczas modlitwy o chrzest w Duchu Świętym Przez słowa proroctwa Bóg zapewnił mnie, że chce się mną posługiwać i udziela mi charyzmatu pocieszenia i uzdrowienia.

Od roku posługuję w diakonii modlitwy wstawienniczej. Spotykamy się na formacji, gdzie zdobywamy duchowy warsztat posługi. Nasza modlitwa wstawiennicza przybiera różne formy: adoracji Najświętszego Sakramentu, przyjmowania Eucharystii, czy bezpośredniej modlitwy z nałożeniem rąk na proszącą osobę. Obecnie moje miejsce w Kościele to miejsce w diakonii. Tam posługuję, dzielę się swoim doświadczeniem, pomagam innym rozeznać swój charyzmat.