23 marca Ojciec Nikodem ze Wspólnoty Błogosławieństw uraczył nas swoją wizytą. Wspólnota Błogosławieństw została powołana do życia w 1973 roku przez dwa małżeństwa. Dziś jest wspólnotą międzynarodową obecną na 5 kontynentach oraz działająca w 65 diecezjach. Wspólnota gromadzi w jednym powołaniu wiernych ze wszystkich stanów życia (rodziny, osoby stanu wolnego – tzw. celibatariuszy, kapłanów, braci i siostry konsekrowane), którzy pragną dzielić życie braterskie łączące kontemplację z życiem apostolskim oraz misyjnym. Dom, w którym mieszka ojciec pochodzi z XII wieku. Wspólnota kładzie duży nacisk na rodzinę ze względu na to, że współcześnie rodzina jest zagrożona. Wspólnota stołu, ikonopisarstwo, Wieczory Błogosławieństw to stałe elementy życia wspólnoty. 23 marca Ojciec Nikodem ze Wspólnoty Błogosławieństw uraczył nas swoją wizytą. Wspólnota Błogosławieństw została powołana do życia w 1973 roku przez dwa małżeństwa. Dziś jest wspólnotą międzynarodową obecną na 5 kontynentach oraz działająca w 65 diecezjach. Wspólnota gromadzi w jednym powołaniu wiernych ze wszystkich stanów życia (rodziny, osoby stanu wolnego – tzw. celibatariuszy, kapłanów, braci i siostry konsekrowane), którzy pragną dzielić życie braterskie łączące kontemplację z życiem apostolskim oraz misyjnym. Dom, w którym mieszka ojciec pochodzi z XII wieku. Wspólnota kładzie duży nacisk na rodzinę ze względu na to, że współcześnie rodzina jest zagrożona. Wspólnota stołu, ikonopisarstwo, Wieczory Błogosławieństw to stałe elementy życia wspólnoty.

Po zaprezentowaniu wspólnoty ojciec wygłosił konferencję na temat Wielkiego Postu. Zaczął od tego, że na pustynię jako pierwszy posłany został Abraham, który w ten sposób nauczył się wypełniać wolę Bożą. Potem przyszła pora na Izrael. Pan wyprowadza ich na pustynię, ale daje im wskazówki. A dzisiaj to my jesteśmy zaproszeni. Wystarczy przyjąć pomysł jaki ma dla nas Bóg. Ale jak pozwolić na to Bogu? Może czasem trudno jest Mu przedrzeć się do mojego serca? Bóg chciał, aby nasze życie odbywało się w Kościele. To On daje mi proroków, animatorów. Może problem polega na słuchaniu Kościoła. Należałoby pokochać Kościół taki jakim jest, a nie takim jakim chcielibyśmy go widzieć. Ze skupienia na samym sobie trzeba przejść w centrum zainteresoawania Bogiem, aby uznać Jego wielkość. To jest moje Ty.

Może nie zawsze do końca rozumiemy, co się dzieje w naszym życiu. Potrzeba ufności na wzór Maryji, a światło przyjdzie później. Pustynia to czas oczyszczenia. Pan Bóg zaprasza do radykalizmu: albo jesteś ze Mną, albo przeciwko Mnie. Kiedy przychodzą chwile trudne najlepiej nie szukać winnego, ale pozostać wiernym modlitwie. "Noście jedni drugich brzemiona". Dzięki temu odkrywamy wolnośc dzieci Bożych. Pan Bóg to nie kamera, która ciągle obserwuje. On potrzebuje naszych próśb. Ma wielką szafę z łaskami. Wyjść z pustyni to w pełni zaakceptować to, jak Pan Bóg chce mnie prowadzić. A Kościół otwiera bramy Królestwa Bożego.