W dniach od 28 grudnia 2008 do 3 stycznia 2009 roku nasza wspólnota przeżywała, jak co roku, Rekolekcje Sylwestrowe. Tym razem Nowy Rok przywitaliśmy w Staniątkach koło Krakowa. Dachu nad głową użyczyły nam tamtejsze siostry Benedyktynki. Hasło przewodnie rekolekcji brzmiało: "Wolni, aby kochać”. Motywem, który się przewijał, były słowa, żeby poznać, pokochać siebie samych, przekonać się, że jesteśmy żywym obrazem samego Boga. Pomogły nam w tym specjalnie zaproszeni goście: Ela (wizażystka) oraz Henia (psycholog chrześcijański) ze Wspólnoty Nowe Jeruzalem z Krakowa. Rekolekcje wizażu czyli nie dogonisz chrześcijanina

W dniach od 28 grudnia 2008 do 3 stycznia 2009 roku nasza wspólnota przeżywała, jak co roku, Rekolekcje Sylwestrowe. Tym razem Nowy Rok przywitaliśmy w Staniątkach koło Krakowa. Dachu nad głową użyczyły nam tamtejsze siostry Benedyktynki. Hasło przewodnie rekolekcji brzmiało: „Wolni, aby kochać”. Motywem, który się przewijał, były słowa, żeby poznać, pokochać siebie samych, przekonać się, że jesteśmy żywym obrazem samego Boga. Pomogły nam w tym specjalnie zaproszeni goście: Ela (wizażystka) oraz Henia (psycholog chrześcijański) ze Wspólnoty Nowe Jeruzalem z Krakowa.


Oprócz tradycyjnych i stałych elementów każdych rekolekcji takich jak codzienna Eucharystia, medytacja Pisma Świętego, tańce Chwały, godzina samotności, wieczorne modlitwy uwielbienia mieliśmy również spotkania w grupach tożsamościowych (żeńską grupę prowadziła Ania Firkowska, natomiast mężczyzn poprowadził ojciec Cyprian Moryc) oraz spotkania warsztatowe z Elą, specjalistką od wizażu i makijażu. Odbyła się również konferencja pani Heni na temat zdrowego żywienia.


W klasztorze wielkie komnaty po 15 łóżek, piece kaflowe, naturalne i zdrowe posiłki przygotowane przez siostry, wspólne kolędowanie przed posiłkami. Grafik dzienny był napięty, czas maksymalnie wypełniony od rana do wieczora, a nawet w nocy, jeśli ktoś zapragnął adorować Jezusa w Najświętszym Sakramencie przez godzinę.


Spotkania z wizażystką Elą miały pomóc przełamać stereotyp i mit nie dbającego o swoje ciało i wygląd chrześcijanina. Ela twierdziła, że w każdym z nas Bóg ukrył niepowtarzalne piękno i teraz wystarczy je tylko wydobyć na światło dzienne, podkreślić naszą niepowtarzalność. Pracowaliśmy w dwóch grupach mieszanych. Najpierw zajęliśmy się kolorami, dowiedzieliśmy się, w który najlepiej się ubierać do pracy, aby wzbudzić zaufanie, w jakim odcieniu garnituru najlepiej załatwiać interesy. Każdy przekonał się jaką jest "porą roku" latem czy zimą, tzn. w jakich barwach wygląda najkorzystniej, może w pastelach, albo stonowanych kontrastach. Później przyszła pora na bliższe przyjrzenie się sobie nawzajem, czy więcej na naszych twarzach jest geometrii czy może łuków i jak to przełożyć na wykończenia naszych ubrań, jakie dobierać dodatki, biżuterię i jakie wzory na krawatach, aby wyglądać najkorzystniej, aby podkreślić tym samym kształty ukryte w naszych twarzach. Przyjrzeliśmy się naszym sylwetkom i dowiedzieliśmy się jak zretuszować niedoskonałości. Poznaliśmy style: dramatyczny, klasyczny, romantyczny i naturalny. Przyglądaliśmy się sobie nawzajem, pozwoliliśmy innym, aby nas zakwalifikowali do danego stylu, a Ela poradziła co najlepiej zakładać, aby nie kłóciło się to z naszym stylem.


Spotkanie z psychologiem chrześcijańskim, panią Henią, pozwoliło bliżej poznać tajniki zdrowego odżywiania się. Dobra dieta i odpowiednie odżywianie się może zapobiegać chorobom wątroby, nerek, różnym nowotworom oraz zaburzeniom trawienia. Henia w oparciu o najnowsze zachodnie badania mówiła również o metodach jakie można stosować w wychowaniu dzieci. A oto niektóre porady niezbędne w odżywianiu: siemię lniane jest dobre na zapobieganie depresji, zaleca się olej nierafinowany. Pokarmy kwaśne czyli różnego rodzaje tłuszcze powinniśmy łączyć z pokarmami zasadowymi typu owoce i warzywa, które zneutralizują kwaśne potrawy. Zaleca się spożywanie ziaren słonecznika, sezamu, ogórków i kapusty kiszonej, pietruszki, herbatki z głogu oraz dziurawca. Konferencja pani Heni spotkała się z wielkim zainteresowaniem, nie zabrakło dyskusji i pytań.


Przygotowania do uczczenia ostatniego wieczoru 2008 roku przebiegały w następujący sposób. Dzień rozpoczął się Eucharystią. Później mężczyźni pod wodzą ojca Cypriana udali się na wycieczkę do Krakowa, a kobiety poznawały tajniki makijażu i powoli przygotowywały się na wieczór. Efekt był taki, że jak mężczyźni wrócili ze zwiedzania zbrojowni to krótko mówiąc oniemieli z zachwytu, o czym potem można się było dowiedzieć przy okazji dawania świadectw. Później były już tylko wspólne przygotowania do kolacji sylwestrowej. O godzinie 18 odbyło się Nabożeństwo Dziękczynno-Przebłagalne, z wystawieniem Jezusa w Najświętszym Sakramencie i odśpiewaniem koronki do Miłosierdzia Bożego. Potem miała miejsce odświętna kolacja. Panie pojawiły się w sukniach, panowie w garniturach, następnie składaliśmy sobie noworoczne życzenia. O północy odbyła się uroczysta Eucharystią, którą przywitaliśmy 2009 rok. Po mszy wylosowaliśmy bilety wstępu na bal sylwestrowy, które przygotowała diakonia tańca. Na karteczkach wypisane było jedno z 8 Błogosławieństw oraz określenia miłości z 1 Listu Świętego Pawła do Koryntian, w ten sposób zapraszano wybrane osoby do tańców Izraela. Tańce izraelskie trwały do białego rana.


A jak przystało na młoda, dzielną Wspólnotę, która nie traci czasu, pod wodzą ojca Cypriana wybraliśmy się 1 stycznia o godz. 10 rano na wycieczkę do Krakowa. Ojciec, znawca i historyk sztuki oprowadził nas po ciekawych miejscach. Zwiedziliśmy między innymi: Kościół Mariacki, a w nim zobaczyliśmy Ołtarz Wita Stwosza, Kościół Dominikanów i Franciszkanów, Kościół św. Szymona, patrona młodzieży akademickiej oraz Wawel.


Następnego dnia przyszedł czas na świadectwa z rekolekcji. Każdy mógł podzielić się swoimi przeżyciami. Jak można było usłyszeć dla większości był to czas owocny choć niełatwy. Pan Jezus działał mocno w naszych sercach, poprzez Słowo Boże, modlitwę uwielbienia, pozwalał nam odkrywać nasze imiona, ugruntował nas w naszej tożsamości, utwierdził więzy przyjaźni i sprawił, że w wolności pokochaliśmy samych siebie na nowo.



Oprac. Kasia Piekarczyk

Zobacz również:
"Rekolekcje Sylwestrowe 2008/2009 w obiektywie" - prezentacja zdjęć