Agnieszka

Adoracja stała się dla mnie przestrzenią uczestniczenia w Bożej miłości ...Tu odkryłam Boga objawiającego się w zupełnie nowy sposób... Jeszcze nie tak dawno nie zdawałam sobie sprawy z łaski i mocy jaką jest dla człowieka Jezus w Hostii Św. Ta ukryta Obecność zaczęła mnie coraz bardziej pociągać do siebie...

Adoracja stała się dla mnie przestrzenią uczestniczenia w Bożej miłości ...Tu odkryłam Boga objawiającego się w zupełnie nowy sposób... Jeszcze nie tak dawno nie zdawałam sobie sprawy z łaski i mocy jaką jest dla człowieka Jezus w Hostii Św. Ta ukryta Obecność zaczęła mnie coraz bardziej pociągać do siebie... Bóg dosłownie zafascynował mnie sobą... mogę porównać to moich doświadczeń związanych ze chrztem w Duchu Świętym ... z adoracji zawsze wychodziłam pełna pokoju, radości i miłości...zaczęłam też zauważać zmiany we mnie samej -wyciszenie wewnętrzne i skupienie, odnowienie mojej gorliwości i umiłowania słowa Bożego. Bóg zaczął mnie także uzdrawiać wewnętrznie...pokazał mi miejsca o których nawet nie zdawałam sobie sprawy, że potrzebują Jego uzdrowienia...i które pragnie dotknąć swoją miłością... zaczęłam oddawać Bogu moje zranienia.... a On je po prostu zabierał... Pomimo walk jakie dość często prowadzę na modlitwie i wielu trudności w codziennych obowiązkach ten pierwszy zachwyt jest we mnie i odnawia się za każdym razem kiedy staję przed


Jezusem w Eucharystii.