Przełom roku już od kilkunastu lat spędzamy w gronie wspólnotowym na rekolekcjach, które zwykliśmy nazywać sylwestrowymi. W ubiegłym roku sytuacja epidemiczna uniemożliwiła nam wyjazd, dlatego z tym większą radością i wdzięcznością uczestniczyliśmy w tegorocznych. Od 28 grudnia 2021 r. do 1 stycznia 2022 roku przebywaliśmy w Skorzeszycach. Specjalnie dla Was relację z tego czasu napisała Magda. 

W ostatnich dniach 2021 roku członkowie, sympatycy i przyjaciele naszej wspólnoty zgromadzili się w Centrum Spotkania i Dialogu Diecezji Kieleckiej w Skorzeszycach, aby tam w blisko 50-osobowym gronie przeżywać rekolekcje sylwestrowe. Po raz pierwszy podczas rekolekcyjnych zmagań przewodził nam nowy team: lider Andrzej oraz pasterz Ojciec Andrzej, który prowadził naszą formację duchową.

 

Rekolekcje! Ale po co?

Rekolekcje to intensywny czas, podczas którego podejmowaliśmy duchową walkę oraz doświadczaliśmy daru spotkania z drugim człowiekiem. Sens dni skupienia przybliżyła nam opowieść o dwóch drwalach, którzy wyruszyli do lasu aby ścinać drzewa. Pierwszy z nich z zapałem zabrał się do dzieła, pracował bez ustanku, nie tracąc czasu na zbędne przerwy. Drugi zaś pracował równie wytrwale, ale co pewien czas przerywał swoją pracę. Po zakończonym dniu okazało się, że drwal, który odpoczywał, ściął najwięcej drzew. Sekret drugiego drwala tkwił w tym, iż przerywał on swoją pracę, aby naostrzyć siekierę, przez co jego trud okazał się bardziej skuteczny. Dlatego też podczas rekolekcji ,,ostrzyliśmy nasze siekiery’’, abyśmy mogli odnowieni, z większym zapałem i radością powrócić do naszych domów i środowisk.

 

Karmienie się Słowem Bożym i eucharystycznym pokarmem

Stałymi punktami każdego dnia były poranna medytacja metodą lectio divina oraz wieczorne rozważanie Słowa Bożego. Podczas wieczornych spotkań ze Słowem, poszukując odpowiedzi na zadane pytania, wspólnie dotykaliśmy głębi historii naszego zbawienia. Odkrywaliśmy historię ,,człowieka imieniem Symeon’’ wyczekującego z wytrwałością pociechy Izraela, który u kresu swych dni doczekał spełnienia obietnicy objawionej Mu przez Ducha Świętego, iż ,,nie ujrzy śmierci aż zobaczy Mesjasza Pańskiego’’. Poznawaliśmy na nowo postawę pasterzy, którzy z pośpiechem wyruszyli do Betlejem, by pokłonić się Dzieciątku. Fakt, że to właśnie oni - ubodzy, z nizin hierarchii społecznej, jako pierwsi ujrzeli Nowonarodzonego napełnił ich dumą, a wracając do swych trzód, wielbili za to Boga. Czy to Spotkanie jednak odmieniło ich serca? Rozważania te skłaniały do refleksji… a być może niektórzy w postawie Symeona, pasterzy czy świętej rodziny odkryli siebie…

Sercem każdego dnia była Eucharystia, wieczorna modlitwa uwielbienia oraz praktykowana od lat we wspólnocie nocna adoracja Najświętszego Sakramentu, podczas której Bóg indywidualnie mówił do naszych serc. Podczas jednej z wieczornych modlitw uwielbienia, zespoły wstawienników służyły charyzmatem modlitwy wstawienniczej. Wielu z nas mogło w ten sposób doświadczyć pocieszenia, umocnienia i mocy Słowa Bożego.

 

Charyzmat jako dar życzliwie dany do służby

Zgodnie z tematem rekolekcji „…abyś rozpalił na nowo charyzmat Boży” (2 Tm 1, 6b) podczas konferencji prowadzonych przez Ojca Andrzeja słuchaliśmy nauki o charyzmatach. Charyzmat to szczególna łaska, dar życzliwie dany człowiekowi do budowania wspólnoty, do służby innym - służby, która jest szczęściorodna. Poznaliśmy podział na charyzmaty ogólne tj.: zbawienie, powołanie, życie wieczne i spotkanie oraz charyzmaty szczegółowe tj.: proroctwo, dar języków, modlitwy wstawienniczej i wiele innych. W obdarowywaniu charyzmatami Duch Święty jest wolny. ,,Wszystko zaś sprawia jeden i ten sam Duch, udzielając każdemu tak, jak chce’’ (1 Kor 12, 11).  Dobrze gdy człowiek jest na to obdarowanie otwarty i przyjmuje je z wdzięcznością. Byliśmy także zachęceni do rozeznawania charyzmatów, poprzez słuchanie kilku wskazówek jak to czynić. ,,Poznacie ich po ich owocach’’ (Mt 7, 16a). Z charyzmatami bowiem jest podobnie jak z nożem, który może służyć zarówno do krojenia chleba, jak i zranienia drugiego człowieka. Po konferencjach był moment dzielenia się wysłuchanymi treściami czy zadawania pytań. Ważnym odkryciem tego czasu było to, jak istotne jest dzielenie się ,,zwykłymi’’ charyzmatami (szczególnie charyzmatem spotkania) w codzienności (w rodzinie, w miejscach pracy, w bliskich relacjach). Dla niektórych odkrywcze było przywołane przez Ojca zdanie z listu męża do żony: „Co mogę zrobić aby uczynić Cię bardziej szczęśliwą?”.

 

Spotkanie Boga w człowieku

Podczas rekolekcji było wyjątkowo dużo momentów, w których na forum wspólnoty dzieliliśmy się: swoimi wątpliwościami, radościami i trudnościami, doświadczeniem wiary i działania Pana Boga, a także pomysłami na dalsze funkcjonowanie wspólnoty. Również przerwy kawowe i czas integracji sprzyjały wzajemnemu poznawaniu się i dzieleniu się codziennością. Podczas nich kosztowaliśmy przywiezione słodkości i graliśmy w gry planszowe. Ponieważ wspólnotowe dni skupienia odbywały się w oktawie Świąt Bożego Narodzenia w programie każdego dnia znalazło się kolędowanie prowadzone przez diakonię uwielbienia pod przewodnictwem niestrudzonego Henryka. Z przejęciem wielu z nas dostrzegało rozwój talentów muzycznych licznego grona najmłodszych członków wspólnoty, którzy na swoich instrumentach wygrywali melodie kolęd. Czas wspólnego kolędowania był doświadczeniem jednoczącym, wypełnionym radością z narodzenia Pana i przebywania razem. W uroczystej atmosferze wspólnotowo dzieliliśmy się opłatkiem, błogosławiąc sobie nawzajem i życząc wszelkiego dobra.

 

Pożegnanie starego i przywitanie Nowego Roku

Sylwestrowy wieczór rozpoczęliśmy od nabożeństwa przebłagalnego oraz kolacji. Uroczystej atmosfery tej chwili dodawały nasze odświętne stroje i specjalny wystrój pomieszczeń. Podczas nocy sylwestrowej nie zabrakło radości uwielbienia Boga poprzez taniec i kolędowania. Łączyliśmy się on-line z Ojcem Cyprianem, aby złożyć sobie nawzajem noworoczne życzenia. Oglądaliśmy przedstawienie przygotowane przez dzieci z pomocą i z inspiracji Mariki. Zrobiliśmy krótkie podsumowanie wydarzeń ubiegłego roku.

O godz. 23:00 rozpoczęła się Eucharystia. Dla niektórych z nas wzruszający był moment wybicia godziny 24:00, gdy zgromadzeni w kaplicy przyjmowaliśmy Jezusa w Komunii Świętej, a zza okien dobiegały odgłosy wystrzałów fajerwerków.

Pierwszy stycznia to święto Agnieszki, dlatego też z radością licznie mogliśmy gościć na jej urodzinach, kosztować tortu-niespodzianki, wyśpiewać błogosławieństwo i widzieć jej wzruszenie. Najwytrwalsi zakończyli świętowanie o godz. 2:00.

 

Czas świadectw

Budującym elementem wyjazdu były pełne wzruszeń świadectwa - dzielenie się przeżywaniem czasu rekolekcji i działaniem Bożej łaski. Doświadczyliśmy tego, jak Bóg poprzez człowieka uspokaja nas i mówi do nas po imieniu. Byliśmy wzruszeni ofiarną miłością matek i odpowiedzialnych oraz empatią i służbą Ojca. Będąc w gronie tak wielu rodzin z dziećmi, tworzyliśmy jakby małe Betlejem. Bóg poprzez postawę Symeona pokrzepiał nas w oczekiwaniu na spełnienie obietnic, ukazywał że wiara to pewność. Naszym udziałem stało się doświadczenie tego, jak Duch Święty przychodzi w mocy swojego słowa podczas modlitw wstawienniczych albo obdarowuje długo oczekiwaną miłością. Czas świadectw to okazja do wyrażenia wdzięczności człowiekowi i Bogu, powiedzenia ,,dziękuję’’, ale też dzielenia się w zaufaniu przeżywanymi trudnościami. Chwała Panu za dar przeżywania rekolekcji w jedności we wspólnocie i za łaskę bycia obdarowanym w spotkaniu z drugim człowiekiem! Niech Bóg będzie uwielbiony za wszystkie owoce tych rekolekcji zarówno te widzialne, jak i te, które jeszcze są przed nami zakryte!